11 czerwca 1935 pierwszy i jedyny francuski posiadacz Błękitnej Wstęgi Atlantyku SS "Normandie" ustanowił kolejny rekord czasu trwania podróży i średniej szybkości na północnoatlantyckim szlaku żeglugowym. pod wieloma względami statek był szczególny - uznawano go powszechnie za jeden z najpiękniejszych. Przy pojemności przeszło 82 000 BRT był dwukrotnie większy od SS "Titanic". Ciekawostką jest, że miał dwa kominy - widoczny na zdjęciu komin numer 3 był w rzeczywistości atrapą - mieściły się w nim pomieszczenia dla przewożonych zwierząt. Aby go zbudować stocznia w St. Nazaire musiała najpierw zbudować nowy, dostatecznie duży dok. Statek cieszył się zasłużoną sławą luksusowej i wygodnej jednostki, dzięki poziomowi obsługi pasażerów i specjalnie opracowanemu systemowi przeniesienia napędu na śruby, eliminującemu drgania i wibracje przy największych prędkościach.
Statek spotkał smutny koniec - 9 lutego 1942 na statku stojącym w porcie nowojorskim wybuchł pożar podczas prac przystosowujących go do roli transportowca wojska. Dowodzący akcją gaśniczą popełnili katastrofalne błędy, w konsekwencji których zalano górne pokłady ogromną ilością wody, której masy swobodnie przelewały się we wnętrzu statku. Spowodowało to wywrócenie "Normandie" na burtę w płytkim basenie portowym - jej rozmiary uniemożliwiały podjęcie próby podniesienia z dna z uwagi na ograniczenia ówczesnej techniki. Po zakończeniu wojny statek sprzedano na złom i podniesiono z dna dopiero po usunięciu górnych pokładów i nadbudówek.



Komentarze
Prześlij komentarz