Śmierć Barbarossy - 10 czerwca 1190

Nikt właściwie nie wie co dokładnie zdarzyło się 10 czerwca 1190 nad rzeką Salef w Anatalii, czy sędziwy cesarz niemiecki utonął podczas kąpieli, spadł z konia podczas przeprawy, czy po prostu zaniemógł. Gdy na miejsce zdarzenia przybył gros armii cesarskiej idącej na Jerozolimę ciało cesarza leżało już na brzegu i od świadków zdarzenia niewiele się dowiedziano. Konsekwencje śmierci Barbarossy były ogromne - Fryderyk Szwabski, który przejął dowodzenie nie miał zbyt wielkiego autorytetu i tylko skromna część armii ruszyła z nim w dalszą drogę do Palestyny, gdzie niemieckie rycerstwo niewiele osiągnęło. Większa część armii zawróciła do Niemiec, gdzie śmierć cesarza wywołała ferment wśród książąt niezbyt chętnie uginających kark przed potężnym cesarzem. Teraz dom Staufów na nowo i z mozołem musiał budować swą potęgę w drodze do wskrzeszenia uniwersalnego cesarstwa, łamiąc opór papieży i partykularyzmy włoskie i niemieckie.

Komentarze