3 czerwca 1998 w Eschede w Dolnej Saksonii pociąg ICE rejs 884 relacji Monachium - Hamburg wiozący 287 osób wykoleił się przy prędkości około 200 kilometrów na godzinę uderzając w podporę wiaduktu. Zginęło 101 osób, 88 kolejnych zostało ciężko rannych. Tylko przypadkiem nie doszło do jeszcze większej katastrofy, gdyż zgodnie z rozkładem przy feralnym wiadukcie rejs 884 miał się mijać z ICE rejs 787, ale miał jedną minutę opóźnienia i wjechał pod wiadukt sekundy po ICE 787. Przyczyną katastrofy było zastosowanie dzielonych kół - stalowe koła otulone były gumowymi obręczami i jedna z nich pękła, wbijając się w podłogę wagonu. Resztki obręczy rozerwały zwrotnicę i przez chwilę trzeci wagon jechał na dwóch torach jednocześnie, po czym uderzył w podporę wiaduktu. Po katastrofie zarzucono innowacje przy kołach jezdnych i wzmożono kontrolę stanu technicznego podwozia wszystkich ICE.