AIDS, Temat Tygodnia Part I

Nie jestem naturalnie lekarzem epidemologiem, lecz dokumentalistą więc darujcie brak naukowego wprowadzenia. postaram się wprowadzić was w aktualny stan mojej wiedzy na temat początków epidemii AIDS, dookoła czego narosło zresztą mnóstwo mitów i nieporozumień. Dziś, po latach badań wiemy, że wirus określany mianem HIV ma pochodzenie odzwierzęce i jest bardzo podobny do wirusa SIV, odkrytego w populacji szympansów zamieszkujących lasy Afryki Środkowej. Nie jest wiadomym, kiedy dokładnie doszło do mutacji w HIV, ani kiedy doszło do transmisji nowego wirusa na człowieka, ale dzięki obecnym możliwościom medycyny jesteśmy w stanie określić cały szereg przypadków śmierci pacjentów dotkniętych nietypowymi schorzeniami i udowodnić przy pomocy analizy zachowanych próbek krwi i tkanek, że winnym zgonu był zanik funkcji układu immunologicznego ofiar spowodowany rozwojem wirusa HIV.

Najstarsza zachowana próbka krwi, która po współczesnej analizie dała wynik seropozytywny pochodzi od anonimowego mężczyzny z Demokratycznej Republiki Kongo, nazwana próbką ZR59. Została ona zebrana w 1959.

16 maja 1969 w City Hospital St Luis zmarł na Pneumocystozę 16 letni Robert Rayford, Afroamerykanin, który niewiele o sobie opowiedział podczas wywiadu środowiskowego pracownikowi socjalnemu. Pracownik szpitala odniósł wrażenie, że ma do czynienia z osobą z marginesu społecznego, jak określił "najprawdopodobniej męską prostytutką". Rayford cierpiał także na Mięsaka Kaposiego, co prowadzących lekarzy wprowadziło w zdumienie, gdyż na chorobę tę zapadali jedynie starszy wiekiem mieszkańcy obszaru śródziemnomorskiego i aszkenazyjscy Żydzi i choroba ta nigdy nie rozwijała się tak poważnie jak u Rayforda, pomijając fakt, że nie prowadziła do zgonu pacjenta w tak krótkim czasie. Lekarze ze zgrozą odnotowali fakt, że organizm chorego w ogóle nie zareagował na podane leki, a układ immunologiczny zupełnie nie działał. Przed zgonem pacjenta stwierdzono bardzo poważny spadek masy ciała. Po wielu latach powtórnie zbadano pobrane podczas sekcji zwłok próbki tkanki miękkiej Rayforda i stwierdzono ponad szelką wątpliwość, że to pierwsza udokumentowana ofiara AIDS na terenie USA.

Z roku 1973 pochodzą próbki krwi 75 dzieci z Ugandy, pobrane w celu badań nad Chłoniakiem Burkitta. badanie przeprowadzone po latach wykazały u 50 z nich obecność przeciwciał wirusa niezwykle podobnego do HIV.

24 kwietnia 1976 zmarł w Horten, Vestfold w Norwegii Arvid Darre Noe, właściwie Arvid Vidar Roed. Cierpiał na Pneumocystozę i liczne infekcje bakteryjne i grzybiczne normalnie nie prowadzące u człowieka do stanu chorobowego, gdyż układ immunologiczny w normalnej kondycji trzyma je w ryzach. Jak odkrył po latach dziennikarz Edward Hooper śledzący wczesne przypadki HIV/AIDS Arvid Darre Noe był marynarzem i pływał do krajów Zachodniej i Środkowej Afryki w latach 1961 i 1962. Leczył się z powodu nabytej tam podczas kontaktów seksualnych z prostytutkami choroby wenerycznej. uskarżał się w roku 1968 na ogólne osłabienie i liczne drobne infekcje, ale potem jego stan się poprawił, aż do 1975 roku, kiedy stan ogólnie gwałtownie się pogorszył, przy gwałtownej utracie masy ciała. Chory nie reagował na podawane leki i pomimo intensywnej terapii zmarł. Na dokładnie takie same schorzenia cierpiał w 1968 Robert Rayford. Próbki zebrane podczas sekcji zwłok okazały się po latach seropozytywne. Wiemy, że Arvid Noe pod koniec lat 60 pracował na ciężarówkach, jeżdżąc głownie po Republice Federalnej Niemiec i wielokrotnie w tym czasie korzystał z usług tamtejszych prostytutek. Z całą pewnością zaraził wirusem HIV swą żonę, która zmarła z takimi samymi objawami w grudniu 1976. Najprawdopodobniej podczas połogu żona Arvida Noe zakaziła swą córkę, najmłodszą z trojga ich dzieci, która zmarła w wieku ośmiu lat 4 stycznia 1976 stając się pierwszą ofiarą HIV/AIDS w Europie.

12 grudnia 1977 zmarła w szpitalu w Kopenhadze na Pneumocystozę Margarethe Rask. jako lekarz - chirurg pracowała ona charytatywnie w Zairze. Lekarze prowadzący zostawili dokładny opis jej zadziwiających dolegliwości, wobec których okazali się bezradni - tak jak w przypadkach Noe i Rayforda organizm nie reagował na leki, a układ immunologiczny nie istniał.

W 1978 opisano przypadek "Pana Jose" - Portugalczyka, zmarłego na AIDS wywołane przez jak po latach ustalono zakażęnie wirusem HIV 2, był to pierwszy taki przypadek.

W 1979 opisano dwa przypadki później potwierdzone jako śmieć na AIDS. W Nowym Yorku zmarła urodzona w 1973 lub 1974 dziewczynka, której matka uzależniona była od heroiny. Kolejny przypadek to Herbert Heinrich, niemiecki skrzypek, deklarujący się jako biseksualista. W ten sposób ujawniły się grupy najbardziej narażone na ekspozycje wirusem HIV - osoby uzależnione od narkotyków, dokonujące iniekcji, aktywni homoseksualnie mężczyźni i dzieci kobiet będących już nosicielami wirusa HIV. Jeszcze przed ogłoszeniem sławetnego raportu CDC z czerwca 1981 liczba osób zmarłych na AIDS zaczęła się powiększać,jednakże w owym czasie nikt jeszcze nie próbował powiązać zgonów na pozornie niegroźne lub normalnie nie występujące choroby, jako początku epidemii. Kilku lekarzy zaczęło jednak z uwaga obserwować rozwój sytuacji i dziwne przypadki prowadzonych przez siebie pacjentów - pomiędzy placówkami medycznymi zaczął płynąć strumień informacji, które miały wstrząsnąć światem medycznym.

Komentarze